Smart City – czy tak będą wyglądać miasta przyszłości?
W południowokoreańskim Songdo programiści i naukowcy stworzyli jedno z pierwszych tzw. inteligentnych miast. Ma ono uczynić życie jego mieszkańców wygodniejszym i bezpieczniejszym przy jednoczesnej oszczędności energii i zasobów. Niezbędne do prawidłowego funkcjonowania miasta dane pomiarowe, spływają do wysokowydajnego data center zaprojektowanego przez ekspertów z firmy Rittal.
Ideą twórców inteligentnego miasta było stworzenie miejsca, które zużywałoby o jedną trzecią mniej energii i zasobów w porównaniu z innymi miastami. Skąd ten pomysł? Według prognoz ONZ do 2050 roku około 70 proc. ludności świata będzie żyć w miastach. Zdaniem ekspertów jedna trzecia całej energii będzie zużywana właśnie w aglomeracjach. W inteligentnych miastach takich jak Songdo, najnowocześniejsza technika ma pomóc w podjęciu walki ze zmianami klimatycznymi. Za pomocą sieciowych technologii informacyjnych i komunikacyjnych, systemów chmurowych oraz Internetu rzeczy, które są zarządzane przez jednolitą platformę, największe miasta świata mają w przyszłości przekształcić się w inteligentne aglomeracje. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planami inżynierów oraz specjalistów ds. IT, inteligentne miasta będą zarządzane znacznie taniej i oszczędniej, a jakość życia mieszkańców tego typu miejsc ulegnie poprawie. Sondgo to nowoczesna przestrzeń biznesowa i jedno z pierwszych miast zbudowanych od podstaw według nowoczesnych założeń urbanistycznych. Ma ono sprzyjać środowisku oraz zapewnić mieszkańcom dom nieopodal pracy, tak by nie tracić czasu na przemieszczanie się.
Życie w inteligentnym mieście – co to oznacza?
Mieszkańcy futurystycznego miasta budzą się przy dźwiękach ulubionej muzyki odtwarzanej z głośników zamieszczonych w ich posesjach. Dzięki zamontowanym w mieście kamerom transmitującym obraz na żywo, mogą też bez wychodzenia z domu podziwiać widoki na zewnątrz. A żeby wejść do apartamentu nie potrzebują kluczy, wystarczy dotknąć czytnika linii papilarnych na klamce lub zbliżyć kartę. Światło i żaluzje we wszystkich pomieszczeniach są sterowane za pomocą inteligentnego panelu na ścianie lub aplikacji w smartfonie.
W razie problemów mieszkańcy mogą połączyć się z dozorcą za pomocą wideoczatu w telewizorze lub gawędzą za pomocą systemów do wideokonferencji z sąsiadami. Pozwala to znacząco zaoszczędzić czas – tak cenny w charakteryzującej się pośpiechem Korei. Na skrzyżowaniach ze światłami, kamery wysyłają zarejestrowane obrazy do centrum dowodzącego ruchem, informując tym samym o aktualnym natężeniu pojazdów na drodze.
Wbudowane w ulicę czujniki zapalają latarnie, tylko wtedy, gdy ktoś rzeczywiście spaceruje chodnikiem. Czujniki mierzą też, gdzie aktualnie zużywa się dużo prądu lub jakie potrzeby oświetlenia i ogrzewania są niezbędne w danym miejscu ze względu na ilość przebywających tam akurat ludzi. Detektory dokonują też pomiaru zawartości szkodliwych substancji w powietrzu. Gdy wybucha pożar, czujniki uruchamiają alarm wysyłając jednocześnie sygnał do straży pożarnej oraz służb ratunkowych. Wyświetlacze na peronach metra i dworcach autobusowych dostarczają aktualizowanych w czasie rzeczywistym informacji o czasie przyjazdów i odjazdów środków transportu.
Nowoczesna technologia ukryta w przedmiotach
Do zorganizowania wygodnego życia w inteligentnym mieście niezbędne jest ciągłe zbieranie i analiza danych pomiarowych. Do tego celu opracowana została techniczna platforma, która przetwarza strumień danych w czasie rzeczywistym oraz dostarcza informacje. Aby wszystko działało sprawnie, podstawowym warunkiem jest stabilna infrastruktura z wysokowydajnymi serwerami, sieciami i komputerami. System musi bardzo szybko reagować na różnego rodzaju zdarzenia i odbiegające od normy sytuacje.
To m.in. dlatego ekspert ds. IT oraz kierownik Centrum Kontroli Smart City, Sangho Lee zdecydował się na zastosowanie własnego, odpornego na awarie, chmurowego centrum danych. – Spływają tam informacje ze wszystkich czujników monitorujących transport, środowisko, zapobieganie przestępczości, ochronę przeciwpożarową i zarządzanie budynkiem. Gdy szukałem odpowiedniego rozwiązania, przekonał mnie projekt centrum danych na bazie Cloud Computing. Wszystkie komponenty oraz rozwiązania dla takiego centrum były już dostępne w Rittal. Dzięki standaryzowanej infrastrukturze IT mogły także zostać skonfigurowane w bardzo krótkim czasie – mówi Sangho Lee.
Poza szafami TS IT, Rittal dostarczył także niezbędne moduły do klimatyzacji, rozdziału mocy, zasilania bezprzerwowego, ochrony przeciwpożarowej, monitoringu i kontroli dostępu.
Oprócz zaopatrzenia w sprzęt, Rittal wsparł twórców Smart City przy opracowaniu koncepcji centrum danych. – Za pomocą projektów 3D zaprezentowaliśmy to, co idealnie pasowałoby do stworzenia takiego miejsca. Istniało jednak kilka wyzwań. Ze względu na niskie stropy i podłogi, budynek techniczne niekoniecznie nadawał się do zbudowania tradycyjnego centrum danych. Pomieszczenia wymagały specjalnego odizolowania i chłodzenia. Oczekiwano też od nas skalowalnej rozbudowy infrastruktury, tak aby technika rozwijała się wraz z miastem. Jako rozwiązanie zaproponowaliśmy koncepcję tzw. separacji zimnej strefy i chłodzenia Inline z kanałem BUS. Separacja zimnej strefy dla szaf IT na trzecim piętrze GTower umożliwia efektywną energetycznie klimatyzację systemów IT. Od momentu poprowadzenia przewodów, centrum danych zostało zbudowane w przeciągu trzech miesięcy – mówi Brian Moon, dyrektor handlowy IT w Rittal.
Tempo w jakim wybudowano niezbędne do powstania inteligentnego miasta centrum danych, uznano za nieprzeciętne – To jeden z najszybszych tego typu projektów na świecie, dlatego w przyszłości także planujemy korzystać z doświadczenia ekspertów z Rittal – mówi Sangho Lee.
Koreańskie miasto Songdo uznawane jest dziś za pierwsze inteligentne miasto na miarę XXI wieku i wzór urbanistycznej przyszłości.