LinkedIn YouTube Facebook
Szukaj

Newsletter

Proszę czekać.

Dziękujemy za zgłoszenie!

Wstecz
Aktualności

Control & Drives Poland / Maintenance Poland / Warsaw MetalTech – relacja zwiedzającego

W największym w Polsce centrum wystawienniczo-kongresowym PTAK WARSAW EXPO ledwo jedni wystawcy zdążą zwinąć swoje stoiska, a już do hal wkraczają następni. W tym tygodniu halę C wypełniły ekspozycje firm z branż napędów i sterowania oraz utrzymania ruchu. Była to pierwsza edycja targów Control & Drives, możemy więc powiedzieć… pierwsze koty za płoty. Poniżej zamieszczamy refleksje, jakie mogły nasunąć się po zwiedzeniu ekspozycji w pierwszym dniu targów.

C&D

Umiarkowana frekwencja

Pierwsze, co mogło zaskoczyć bywalca wydarzeń tego typu, to dość mała frekwencja. Trudno powiedzieć, czy jest to efekt niedostatecznej reklamy, czy po prostu umiarkowanego zainteresowania tą tematyką wśród zwiedzających. Może w kolejnych dniach była większa?

C&D

C&D

C&D

Przechodząc od stoiska do stoiska można było odnieść wrażenie, że liczba wystawców też nie jest tak duża, jak na innych targach. Według informacji organizatora, do wystawienia się na targach zgłosiło się 100 firm. Swoją drogą, nie za duża frekwencja ma też i dobre strony, gdyż przez to kontakt zwiedzających z wystawcami jest łatwiejszy. Wydaje się, że nie wszyscy wystawcy zdążyli dotrzeć do Nadarzyna na czas.

C&D

C&D

C&D

C&D

Należy jednak zadać pytanie, czy przypadkiem nie mamy przesytu wydarzeń o bardzo zbliżonym profilu. Jeszcze kilka lat temu był jeden Automaticon skupiający szeroko rozumiane branże automatyki, sterowania, elektroniki itp. Dziś mamy Warsaw Industry Week, Control & Drives Poland / Maintenance Poland / Warsaw MetalTech, Robotics Warsaw, Composite Poland, Industry Automatica, Laser Technica, Bartery Forum, Automechanica, Electronics Show, Tools & Hardware Show, Elektro Instal, Photonics Expo, Wire Tech. To tylko wybrane wydarzenia organizowane w Nadarzynie.

Jeśli spojrzymy na organizowane tu obecnie targi, okaże się, że sporo firm mogłoby być potencjalnie zainteresowanych nie jednymi, a wieloma wydarzeniami organizowanymi przez Ptaka. A przecież w kalendarzu są również i inne wydarzenia odbywające się w kraju i za granicą. Tymczasem budżety przewidziane na promocję i marketing są w firmach zwykle ściśle określone. Nie można wykluczyć, że firmy muszą wybierać wydarzenia, na których pojawią się jako wystawcy, a na które wyślą tylko swoich obserwatorów. A jeśli już wspomnieliśmy o Automaticonie, to targi te organizowane przez 26 lat, chyba bezpowrotnie przeszły już do historii.

C&D

C&D

C&D

Kolczyki i korale, soki z ogórków, kleje do wszystkiego, ostrzałki do noży

Takich stoisk trudno nie zauważyć między zaawansowanymi robotami i siłownikami hydraulicznymi. Tworzą one swoisty folklor i można je zaobserwować na wszystkich wymienionych wcześniej wydarzeniach. Sam kiedyś nabyłem na którymś z Automaticonów ostrzałkę do noży i do dziś z zadowoleniem z niej korzystam. Nie przypuszczałem też, że sok z jakiegoś selera czy innej pietruszki może być tak dobry. A przekonałem się o tym, na jakichś innych targach elektronicznych.

Być może w wyciskarce soków był zastosowany jakiś dwurdzeniowy mikrokontroler z zegarem 70 MHz i pamięcią Flash 16 MB, ale na takie pytanie nie dostałem odpowiedzi. Niestety cena za maszynkę wyciskającą soki ze wszystkiego co jadalne była dla mnie zaporowa. Nie jestem aż tak wielkim fanem tego typu płynów, aby za sprzęt do ich wytwarzania aż tyle zapłacić.

C&D

Można zadać sobie pytanie: czy tego typu stoiska na branżowych, mocno ukierunkowanych tematycznie targach nie zaniżają jednak prestiżu wydarzenia? Gdyby było to jedno stoisko, zapewne nikt by nie zwrócił na nie uwagi, ale jeśli pojawiają się dwie pełnowymiarowe ekspozycje, na których jest prezentowana biżuteria, to zwiedzający mogą tracić pewność, na jakich targach się znaleźli.

Stali wystawcy

Ci sami wystawcy wędrujący od targów do targów to inne zjawisko, które można też zaobserwować wizytując kolejne wydarzenia. Taką strategię można jednak w tym przypadku dość łatwo zrozumieć. Bo jeśli jakaś firma zajmuje się produkcją elektroniki, to raczej nie będzie dziwić jej obecność ani na targach Control & Drives, ani na Industry Week, ani na Robotics i pewnie jeszcze kilku innych.

Medale i dyplomy

C&D

Wyróżniający się wystawcy są honorowani medalami i dyplomami podczas uroczystej ceremonii. Wydarzenie to ma podkreślić ich wkład w rozwój branży i prezentację najnowocześniejszych rozwiązań w kategoriach. Nagrody są wręczane w trzech konkurencjach.

C&D

C&D

C&D

Premiera Targowa: Uznanie dla wystawców, którzy wprowadzili na targach innowacyjne produkty lub usługi, prezentując je po raz pierwszy szerokiej publiczności.

Innowacyjność: Wyróżnienie dla firm, które zaprezentowały przełomowe technologie lub rozwiązania, które mają potencjał do rewolucjonizowania branży.

Ekspozycja Targowa: Nagroda przyznawana za wyjątkową aranżację i estetykę stoiska, które wyróżnia się kreatywnością i przyciąga uwagę odwiedzających.

C&D

C&D

Studenci

To ta grupa uczestników targów, której przedstawiciele już za kilka, kilkanaście lat będą występować na targach jako prezesi lub specjaliści firm wystawiających się. Dzisiaj ich przygoda z techniką i technologią dopiero się zaczyna. A ile od startu zależy, wiedzą nie tylko sportowcy.

C&D

Niepisaną tradycją stało się uczestnictwo w targach studentów różnych uczelni technicznych. Tym razem w Nadarzynie pojawili się studenci Politechniki Białostockiej prezentujący zbudowany przez nich bolid Formuły Student. Takim pojazdem rozpędzamy się do setki w ciągu ok. 3 sekund. Jak nie trudno policzyć, osiągamy przy tym przyspieszenie ok. 1 G – to tak jak w spadku swobodnym.

Twarde lądowanie

Ale à propos spadku swobodnego – pierwszego dnia targów miało miejsce dość zabawne zdarzenie. Otóż na jednym ze stoisk, nawiasem mówiąc takich, które wędrują od targów do targów, można było odbyć wirtualny skok ze spadochronem. Nie są przy tym wymagane do tego żadne badania lekarskie, ani inne świadectwa choćby predyspozycji psychofizycznych. Może się do tego zgłosić każdy z odwiedzających targi, pod warunkiem, że ma wystarczająco dużo odwagi. Instruktor podwiesza delikwenta na specjalnych szelkach spadochronowych i zawisa on w powietrzu bez kontaktu z posadzką. Wcześniej zakłada okulary wirtualnej rzeczywistości i od tego momentu traci kontakt z rzeczywistością rzeczywistą. Zebrana wokół publiczność widzi to samo co nieszczęśnik, z tym że tylko na zwykłym dwuwymiarowym monitorze, więc wrażenia nie są aż tak ekstremalne. Lot trwa kilka minut. Przez ten czas wszyscy obserwują, jak spadochroniarz pociąga za linki, i jakie wywołuje to reakcje. Jednemu ze spadochroniarzy jednak nie szło najlepiej. Wykonywał nerwowe ruchy i jakby odlatywał od lądowiska. Na szczęście w końcowej fazie udało mu się jakoś skorygować lot na tyle, że nie przyziemił w burakach, lecz na trawie. Nie było to jednak miękkie lądowanie i żaden opis nie odda zachowania się nieszczęśnika w ostatniej sekundzie skoku. Trudno to zresztą nazwać lądowaniem. Całą halę targową przeszył w pewnym momencie tragiczny wrzask i mocno niecenzuralne słowo wykrzyczane pełnym głosem. Wystraszeni zwiedzający w przerażeniu skierowali wzrok w stronę spadochroniarza, po czym rozległ się gromki śmiech. Ja nie miałem na tyle odwagi, żeby osobiście przeżyć taką przygodę.

Kobiety na traktory

To hasło z czasów minionej epoki. Były też inne, np. „Matko pamiętaj! Dziecko – twój skarb.” Mocne. Albo: „Zakład pracy twoim drugim domem”. Dla wielu z nas jest ono aktualne do dziś.

Jak się okazuje, moda na slogany reklamowe i hasła kierowane do ludu nie minęły. Przechadzając się między targowymi stoiskami można było dostrzec kilka sloganów niczym żywcem wziętych z dawnych lat. Moim faworytem był baner „Czujniki przyszłości już dziś”, a kilka innych można zobaczyć na fotografii.

C&D

Zdjęcia: Jarosław Doliński

Redaktor artykułów technicznych