TSMC chce stworzyć europejski trójkąt chipów. Czy Polska i Czechy dołączą do Niemiec?
W sierpniu 2024 r. rozpoczęła się budowa fabryki półprzewodników w Dreźnie, realizowana przez joint venture ESMC z udziałem tajwańskiego TSMC (70% udziałów) i trzech partnerów europejskich: niemieckich Infineona i Boscha oraz holenderskiego NXP.
Wartość inwestycji wyniesie łącznie 10 mld EUR. Połowa środków pochodzi z subwencji rządowej, zapewnionej przez niemieckie Ministerstwo Gospodarki i Ochrony Klimatu. Wsparcie zostało zatwierdzone przez KE na podstawie europejskiego aktu w sprawie czipów, który zezwala państwom członkowskim na udzielanie pomocy państwowej dla przemysłu półprzewodników. Fabryka w Dreźnie ma zostać uruchomiona do końca 2027 r. i stworzyć 2 tys. miejsc pracy.

TSMC planuje rozszerzyć swoją działalność w Europie. Do niemieckiej fabryki układów scalonych w Niemczech pragną dołączyć Czechy i Polska. (Źródło: Centralna Agencja Informacyjna)
Utworzenie przez TSMC fabryki w Dreźnie to zapowiedź rozszerzenia krzemowej potęgi Tajwanu na Europę. Wschodni sąsiedzi Niemiec – Czechy i Polska – apelują o stworzenie żelaznego trójkąta chipów.
Wizyta ministra gospodarki Tajwanu w Pradze
W grudniu 2024 r. minister gospodarki Tajwanu Chih-Huei Kuo odwiedził budowaną fabrykę w Niemczech, po czym w Pradze odsłonił uroczyście tablicę Tajwańskiego Centrum Handlu i Inwestycji (TTIC) w Pradze. Ministerstwo Spraw Gospodarczych (MOEA) utworzyło centrum serwisowe w Europie z niemiecką fabryką TSMC jako pierwszym elementem strategicznego trójkąta chipów w Europie Środkowej i Wschodniej. Tym samym oficjalne centrum usług Tajwanu po raz pierwszy rozpoczęło swoją działalność w Europie.
Minister Kuo powiedział, że w przyszłości centrum usług zostanie rozszerzone o inne obszary, takie jak sztuczna inteligencja i ICT, co nie tylko wesprze łańcuch dostaw półprzewodników w Dreźnie, ale także pomoże tajwańskim producentom rozwinąć przemysł ICT w Polsce. Zapewni też kompleksowe usługi dla tajwańskich fabryk inwestujących w Europie Środkowo-Wschodniej lub innych państwach członkowskich UE.
Urzędnicy z tajwańskiego Ministerstwa Gospodarki rozważają miasto Usti, ale biorą też pod uwagę Brno, drugie co do wielkości miasto w południowo-wschodnich Czechach, jako lokalizację drugiej fabryki TSMC. Argumentują to faktem, że jest to miasto uniwersyteckie, co jest obiecujące pod względem przyszłych kadr oraz dotychczasową działalnością firm z Tajwanu, takich jak Inventec, Wistron, PEGATRON i Acer.

Usti i Brno są potencjalnymi obszarami dla łańcucha dostaw TSMC w Czechach. (Źródło: Centralna Agencja Informacyjna)
Petr Očko, dyrektor generalny czeskiego Ministerstwa Handlu i Przemysłu, obiecał zapewnić pełne wsparcie tajwańskim firmom. Planuje utworzenie centrum powitalnego dla tajwańskich inwestorów z personelem mówiącym po chińsku, aby dać obu stronom więcej możliwości wzajemnego poznania swoich kultur.
Urzędnicy z tajwańskiego Ministerstwa Gospodarki uważają, że Czechy znajdują się obecnie w okresie transformacji przemysłowej. Chociaż posiadają bazę przemysłową, są stosunkowo powolne w transformacji. Mają też do przezwyciężenia długotrwałe uzależnienie się od niemieckiej technologii. Współpraca z Tajwanem jest dla naszych południowych sąsiadów alternatywną ścieżkę do rozwoju gospodarczego w kierunku rozwoju zaawansowanych gałęzi przemysłu. W przyszłości Republika Czeska może współpracować z tajwańskim przemysłem półprzewodników przy projektowaniu chipów samochodowych.

Drugie co do wielkości czeskie miasto Brno, znane jako „Czeska Dolina Krzemowa”, jest miastem badawczo-rozwojowym, w którym znajduje się wiele fabryk elektronicznych i uniwersytetów, podobnie jak w Hsinchu na Tajwanie. Zdjęcie: Su Siyun, Centralna Agencja Informacyjna
Polska nie pozostaje w tyle
Paweł Pudłowski, wiceprezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, powiedział, że międzynarodowi producenci samochodów, tacy jak Mercedes-Benz i Toyota, mają w kraju kompletne linie montażowe. Podobnie jest z produkcją baterii. Naturalne jest zatem dążenie do zbudowania przemysłu półprzewodnikowego na terenie Polski. Obecnie w całej Polsce istnieje 14 specjalnych stref ekonomicznych, a zlokalizowane w nich przedsiębiorstwa mogą korzystać ze zwolnień i ulg podatkowych, dzięki czemu aktywnie przyciągają inwestycje.

W całej Polsce działa 14 specjalnych stref ekonomicznych. Źródło: Centralna Agencja Informacyjna
Polacy są znani z ciężkiej pracy i wytrwałości
Zgodnie z wynikami badania, przeprowadzonego przez Urząd Statystyczny Unii Europejskiej (Eurostat) w 2023 r., średni tygodniowy czas pracy każdej osoby w wieku produkcyjnym w UE to 36,1 godziny. W Polsce wynosi 39,3 godziny, co plasuje ją w pierwszej trójce pod względem czasu pracy w porównaniu z innymi krajami. Podstawowa pensja w Polsce wynosi 4 300 PLN, co przekłada się na około 34 000 NTD. Wynagrodzenie początkowe w Niemczech wynosi 2 150 EUR, czyli około 74 000 NTD. Jest zatem 2 razy wyższe niż w Polsce. Wygląda na to, że Polska jest atrakcyjniejsza dla inwestorów zarówno pod względem godzin pracy, jak i wynagrodzenia.
Jednak najważniejszą rzeczą dla rozwoju przemysłu wytwórczego, jak twierdzą urzędnicy tajwańskiego Ministerstwa Spraw Gospodarczych, jest kultura pracy, która może stać się wyzwaniem dla Czech, Polski i innych krajów Europy Środkowej, jeśli chcą dołączyć do łańcucha dostaw półprzewodników.
Autorzy oryginału: Lin Shuyuan, Pan Yijing
Źródło: CNA