Grupa WB prezentuje demonstrator Bezzałogowej Jednostki Nawodnej: Krok ku przyszłości polskiej marynarki?
Grupa WB pokazała konkretny efekt swojej pracy. W czwartek, 24 kwietnia 2025 roku, na terenie 1. Warszawskiej Brygady Pancernej w Warszawie-Wesołej zaprezentowano demonstrator Bezzałogowej Jednostki Nawodnej (BJN). To ważny moment dla rozwoju polskich morskich systemów bezzałogowych. Już wkrótce mogą one wesprzeć działania naszej Marynarki Wojennej.
Za projekt odpowiada Centrum Bezzałogowych Systemów Morskich działające w ramach spółki Radmor, należącej do Grupy WB. Warto podkreślić, że firma finansuje te prace z własnych środków. Pokazuje to, jak poważnie podchodzi do rozwoju kompetencji w dziedzinie morskich systemów bezzałogowych.

Demonstrator technologii Bezzałogowej Jednostki Nawodnej zaprezentowany w Wesołej. Pełnowymiarowy prototyp zostanie zaprezentowany najprawdopodobniej podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego 2025 w Kielcach; Zdjęcie: Jakub Link-Lenczowski; Źródło: Milmag
Praktyczna konstrukcja – rozwiązania elektroniczne
Jednostka będzie mieć długość 9 metrów, szerokość 3,2 metra oraz wysokość 2 metrów. Takie wymiary nie są przypadkowe. Otóż zaprojektowano je z myślą o kompatybilności z hangarami okrętowymi dla łodzi półsztywnych. Ponadto taki rozmiar zapewni odpowiednią stabilność dla montowanych systemów elektronicznych oraz uzbrojenia.
Z perspektywy inżynierii elektrycznej interesujący jest zintegrowany system sensorów. Niemniej jednak warto zauważyć, że morskie systemy bezzałogowe będą wyposażone w zestaw urządzeń detekcyjnych. Zawierają one radar, sonar oraz głowice optoelektroniczne. W konsekwencji cały system elektroenergetyczny jednostki musi zapewnić niezawodne zasilanie. Jest to szczególnie trudne w środowisku morskim. Wynika to z faktu, że warunki te charakteryzują się wysoką wilgotnością, zasoleniem oraz zmienną pogodą. Dlatego też stanowi to znaczące wyzwanie techniczne.
Integracja z ekosystemem systemów bezzałogowych
Znaczącym aspektem technicznym jest zdolność platformy do transportu różnorodnego wyposażenia. Zatem na pokładzie mogą znaleźć się urządzenia do powietrznego rozpoznania. Oprócz tego jednostka pomieści amunicję krążącą oraz zdalnie sterowane uzbrojenie. Jednakże współdziałanie tych zróżnicowanych elementów wymaga zaawansowanej elektroniki komunikacyjnej. W związku z tym konstruktorzy elektronicznych podzespołów stoją przed wyzwaniem zapewnienia niezawodności w wymagającym środowisku morskim. Co więcej, cała infrastruktura musi być zabezpieczona przed zakłóceniami elektromagnetycznymi i próbami wrogiej ingerencji w łączność.
Morskie systemy bezzałogowe są w pełni zintegrowane z istniejącymi systemami Grupy WB. Dzięki temu możliwa jest dwukierunkowa wymiana danych. Z jednej strony Bezzałogowa Jednostka Nawodna (BJN) może identyfikować cele dla innych platform. Z drugiej strony może również otrzymywać od nich informacje. W rezultacie jednostka jest zdolna do autonomicznego przeprowadzenia operacji. Taki poziom automatyzacji wymaga jednak odpowiednich zabezpieczeń. Dlatego też zastosowano zaawansowane rozwiązania chroniące przed cyberatakami.
Efektywne zwiększenie zasięgu operacyjnego poprzez retranslację sygnału
Istotnym walorem technicznym morskich systemów bezzałogowych jest zastosowanie retranslacji sygnału radiowego. Otóż odbywa się to za pośrednictwem platform latających. Zgodnie z danymi producenta rozwiązanie to umożliwia osiągnięcie zasięgu operacyjnego do 270 mil morskich. W rezultacie jednostka może prowadzić działania poza zasięgiem radarowym. Ponadto może operować poza strefą bezpośredniej łączności radiowej.
Wdrożenie takiego systemu wymaga zastosowania stabilnych układów nadawczo-odbiorczych. Muszą one być również odporne na interferencje. Jest to zatem znaczące wyzwanie dla specjalistów elektroników. Dlatego zadaniem inżynierów staje się zapewnienie odpowiedniego bezpieczeństwa transmisji danych. Jednakże polski zespół konstruktorów skutecznie rozwiązuje te problemy. W związku z tym opracowane rozwiązania spełniają rygorystyczne standardy międzynarodowe.
Wielozadaniowość w służbie bezpieczeństwa morskiego
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Grupę WB, demonstrator morskich systemów bezzałogowych ma wiele zastosowań. Przede wszystkim może wspierać bezzałogowe środki latające w działaniach uderzeniowych. Ponadto jest zdolny do wskazywania celów dla Morskiej Jednostki Rakietowej i okrętów. Co więcej, może chronić porty i tory wodne. Dodatkowo sprawdzi się w przeciwdziałaniu grupom dywersyjnym. Wreszcie może neutralizować cele przy użyciu własnych systemów uzbrojenia.
System o masie około 3 ton stanowi równowagę między mobilnością a możliwościami operacyjnymi. Z punktu widzenia inżynierii elektrycznej istotny jest układ zarządzania energią. Musi on bowiem zapewnić stabilne zasilanie dla wszystkich systemów pokładowych. Jednocześnie powinien efektywnie dystrybuować dostępną energię w zależności od scenariusza operacyjnego.
Morskie systemy bezzałogowe rozwijane przez Grupę WB świadczą o rozwoju krajowego przemysłu obronnego. Pełnowymiarowy prototyp wg. informacji prasowych zostanie zaprezentowany podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego 2025 w Kielcach. W rezultacie specjaliści będą mieli okazję do szczegółowej analizy technicznych aspektów tego zaawansowanego rozwiązania.
Źródło: informacje prasowe