Evertiq Expo Warszawa 2024 – wnioski i spostrzeżenia po targach oraz relacja zdjęciowa
Za nami kolejne targi branży elektronicznej Evertiq Expo Warszawa 2024, organizowane cyklicznie w salach wystawowych stadionu PGE Narodowy im. Kazimierza Górskiego. Frekwencja dopisała. W 9 edycji targów uczestniczyło 169 wystawców, 1266 odwiedzających, w tym 672 reprezentantów 377 firm (według danych Evertiq Expo). Wielu przedstawicieli firm chwaliło się nawiązaniem obiecujących kontaktów z nowymi klientami. Inni pogłębiali relacje z dotychczasowymi, ponieważ zgromadzeni w jednym miejscu mieli doskonałą okazję do porozmawiania o aktualnych i przyszłych projektach.
Co przywiozła konkurencja?
Zwiedzający to w zdecydowanej większości osoby blisko związane z elektroniką. Są to przedstawiciele zarówno dużych firm produkujących sprzęt elektroniczny, jak i mniejszych, włącznie z jednoosobową działalnością gospodarczą. Targi, takie jak Evertiq Expo, pozwalają na rozeznanie się w nowościach rynkowych oraz podpatrzenia, co robi konkurencja. Nie może więc dziwić, że nawet wystawcy wysyłają swoich ludzi, żeby wykonali rundę po stoiskach i popatrzyli co słychać i widać u sąsiadów. Wszystko odbywa się oczywiście z uśmiechem na twarzy w przyjacielskiej atmosferze.
Jednodniowa konwencja wydarzenia organizowanego w środku tygodnia powoduje, że przychodzą tu przede wszystkim osoby zainteresowane treścią merytoryczną i raczej nie spotyka się kolekcjonerów torebek i młodzieży zbierającej gadżety reklamowe. Aczkolwiek nawet profesjonalistom trudno się oprzeć przed przyjęciem jakiegoś ciekawego drobiazgu. Furorę robi na przykład drapaczka do pleców, a w tym roku szczególną uwagę wzbudził miniaturowy, ręczny mikroskop, umożliwiający np. dość dokładną kontrolę lutowania czy zanieczyszczeń ujawniających się w ultrafiolecie.
Wystawcy
Stali bywalcy targów zapewne znają znaczną część wystawców, których spotykają tu co roku. Są to np. dystrybutorzy elementów elektronicznych, od których z pierwszej ręki można dowiedzieć się, jak wygląda bieżąca sytuacja zaopatrzeniowa. A niestety trzeba przyznać, że kryzys w dostawach elementów, jaki wystąpił wraz wybuchem pandemii koronawirusa, jeszcze nie do końca został pokonany. Nie zabrakło również dystrybutorów sprzętu pomiarowego, choć jest ich mniej niż na dawnym Automaticonie. Za to firmy produkujące własne urządzenia elektroniczne, ale korzystające z usług kontraktowego wykonania PCB, mają w czym wybierać. Kiedyś produkcja płytek stanowiła wąskie gardło, dzisiaj można już znaleźć producenta, który zrobi nawet 12-warstwową płytkę z przelotkami zagrzebanymi, przetestowaną na wszystkie strony. Słowo producent jest może w tym przypadku może nieco na wyrost, gdyż najczęściej są to przedstawiciele firm zagranicznych, głównie chińskich, którzy dbają o kompleksową obsługę w zrozumiałym języku i z dogodnymi formami płatności, a przy tym solidnie i szybko.
Spotkania i konferencje
Równolegle z wydarzeniami o charakterze techniczno-handlowym, przez cały dzień wystawowy prowadzone były konferencje związane tematycznie oczywiście z elektroniką. Z frekwencją bywało różnie, być może jeden dzień na dokładne obejrzenie stoisk i wysłuchanie kilku prezentacji to zbyt wiele. Szczególnie dużym zainteresowaniem cieszyło się wystąpienie Dietera G. Weissa z in4ma. Przedstawił on dość kontrowersyjną opinię na temat wspomnianego kryzysu zaopatrzeniowego. Według niego, niedawny kryzys zaopatrzenia w półprzewodniki był wywołany sztucznie. No cóż, pandemia według niektórych, była też tylko problemem sztucznie nagłaśnianym.
Dzień konferencyjny zakończył się panelem dyskusyjnym, na którym dyskutowano m.in. o funkcjonowaniu polskich firm na rynkach zagranicznych, o konieczności posiadania własnego działu R&D oraz o współpracy z firmami zagranicznymi. Konkluzja wynikająca z dyskusji to hasło „Polakom chce się pracować”. Ale do tego niezbędny jest dostęp do najnowocześniejszej aparatury i odpowiednie finansowanie, z czym czasami mamy problemy.
Chwila relaksu
A jak już ktoś zmęczy się wędrówkami od stoiska do stoiska, może chwilę zrelaksować się popijając darmowe soki, kawę i herbatę, zagryzając wszystko drobnymi smakołykami. Szkoda, że w obiekcie nie ma zbyt wielu miejsc siedzących. Właściwie można przycupnąć tylko na krzesełkach w sali konferencyjnej, łącząc tym samym przyjemne z pożytecznym.
Przez cały czas trwania targów czynne też było stoisko z kołem fortuny. Na szczęście występowały w nim tylko pozycje wygrane, nie było pola „bankrut”, jak w kole telewizyjnym. Warunkiem wzięcia udziału w zabawie było wrzucenie swojej wizytówki do specjalnej urny. A do wygrania były ciekawe gadżety.
Trochę na uboczu
Przed wejściem do hali wystawowej, w centralnym punkcie holu głównego usytuowana była recepcja, w której każdy uczestnik musiał pobrać indywidualny identyfikator. Proces ten w dzisiejszych czasach przebiega bardzo szybko i sprawnie. Po wcześniejszym zarejestrowaniu się przez Internet, uczestnicy dostawali QR-kod, który wystarczyło podłożyć pod czytnik w recepcji, aby niemal natychmiast otrzymać identyfikator na ładnej smyczce.
Pod ścianą holu, nieopodal recepcji, usytuowane były jeszcze dwa stoiska, na których prezentowany był motocykl wyścigowy i rakieta wykonana przez studentów AGH. Rakieta ta potrafi wznieść się na wysokość 9 km, a studenci jeżdżą z nią na różne zawody. Jedne z nich miały się odbyć w tym roku w Portugalii, ale aura nie dopisała i loty zostały wstrzymane.
Podsumowanie
Tegoroczne targi należy uznać za udane. Pozwoliły one nawiązać liczne kontakty handlowe i producenckie. Już od lat są organizowane na stadionie PGE Narodowy, do którego jest bardzo dobry dojazd i dostępny jest duży parking podziemny i naziemny. Sądząc po humorach wystawców i zwiedzających wszyscy byli zadowoleni i już z niecierpliwością oczekują kolejnego takiego wydarzenia.
Kolejne edycje targów Evertiq Expo odbędą się 28 maja 2025 r. w Krakowie i 23 października 2025 r. w Warszawie.
Relacja zdjęciowa – stoiska:
Jeśli wśród nazwisk osób podpisanych na zdjęciach pojawiły się błędy lub ktoś został pominięty, bardzo prosimy o kontakt z redakcją. Niezwłocznie dokonamy poprawek. Informacje i sprostowania można przesyłać na adres: mikrokontroler@mikrokontroler.pl
Tekst: Jarosław Doliński
Zdjęcia stoisk: Agnieszka Kubasik