Potrzebujemy wykształconej kadry i wiemy, jak ją pozyskać! – rozmowa z Alicją Peresadą i Marcinem Żelechowskim z TRUMPF Huettinger
Podczas wielu spotkań w różnych firmach często słyszałam o tym, jak ciężko jest znaleźć dobrych pracowników, którzy po przeszkoleniu nie tylko zostaną, ale będą chcieli również rozwijać swoje umiejętności. Zastanawiałam się, jakimi działaniami pracodawcy mogą zatrzymać na dłużej wartościowe osoby, oprócz zadowalającego wynagrodzenia, różnych benefitów i odpowiedniej kultury organizacyjnej, połączonej z właściwym zarządzaniem. W jaki sposób wzbudzić zaufanie i zachęcić ludzi do aplikowania na oferowane stanowiska?
Zadałam to pytanie przedstawicielom firmy TRUMPF Huettinger, która w Warszawie i okolicach ma kilka zakładów, zajmujących się m.in. produkcją przemysłowych zasilaczy (Targówek) i elektroniki do nich (Annopol). Dysponuje też Centrum Badawczo-Rozwojowym oraz laboratorium w Zielonce. Moimi rozmówcami byli Marcin Żelechowski, kierownik działu R&D oraz Alicja Peresada, która zajmuje się relacjami z uczelniami technicznymi:
Współpraca z uczelniami technicznymi
– Trzon zarządczy TRUMPF Huettinger Sp. z o.o. wywodzi się z Politechniki Warszawskiej – rozpoczęła Alicja Peresada – dlatego współpraca z uczelniami jest bardzo mocno rozwinięta. I to od lat. Dr inż. Rafał Bugyi, prezes TRUMPF Huettinger, był doktorantem prof. Antoniego Dmowskiego. Profesor razem z trzema swoimi doktorantami założyli spółkę APS, której część z czasem połączyła się z niemiecką firmą TRUMPF. Potem dołączył do nich, dr inż. Paweł Ozimek, który swój doktorat obronił również na Politechnice Warszawskiej, obecnie Prezes polskiego oddziału TRUMPF Huettinger Sp. z o.o.
– Od dwóch lat działam intensywnie w kierunku poszerzania tej współpracy. Nasz zespół kontaktuje się z profesorami na bieżąco. Zapraszamy ich wraz ze studentami do naszych biur, laboratoriów i hal produkcyjnych. Pokazujemy im, co robimy. Staramy się jeszcze na poziomie uczelni wskazywać ścieżki rozwoju, które również nas interesują. Często też sami prowadzimy wykłady, podczas których przekazujemy młodym ludziom, w jaki sposób to, czego się nauczą na studiach technicznych, przekłada się na obowiązki i zadania, za które mogą być odpowiedzialni u nas w firmie. Zdarza się potem, że przyjeżdżają do nas profesorowie i zauważają wśród naszej załogi swoich studentów.

Centrum Badawczo-Rozwojowe oraz laboratorium TRUMPF Huettinger w Zielonce
– Obecnie uczelnie są bardzo otwarte na współpracę ze światem biznesu i niejednokrotnie zdarzyło się, że występowaliśmy w roli prelegentów na polskich uczelniach, m.in. na Politechnice Warszawskiej, Wrocławskiej, czy Białostockiej. Bierzemy też aktywny udział w konsultowaniu i wsparciu studentów przy pisaniu prac dyplomowych. Proponujemy własne tematy, na poziomie inżynierskim, magisterskim i doktorskim. Jest to bardzo konstruktywny sposób wpływania na proces kształcenia studentów. Innym przykładem może tu być nowy przedmiot realizowany od tego roku na Wydziale Elektrycznym PW dotyczący technik przekształcania wysokoczęstotliwościowego, którego inicjatorem była nasza firma – dodała Alicja Peresada.
Dyplom realizowany w TRUMPF Huettinger
– TRUMPF Huettinger zajmuje się wieloma różnymi dziedzinami nauki. Młodzi ludzie realizują u nas doktoraty wdrożeniowe oraz od 7 do 9 prac inżynierskich lub magisterskich rocznie. Pracują w różnych zespołach, np. elektroników, energoelektroników, automatyków czy programistów. Znają nasze logo i wiedzą czym się zajmujemy oraz dlaczego uczestniczymy w życiu akademickim. Mają też świadomość, że jesteśmy zainteresowani indywidualnym rozwojem pracownika.
Ogromnym zainteresowaniem cieszy się program stażowy. Jak twierdzi Alicja Peresada, stażyści w większości są zainteresowani pozostaniem z TRUMPF Huettinger na dłużej. Oznacza to, że czas pracy młodych ludzi jest dobrze zorganizowany i są oni dobrze prowadzeni. Zdarzały się edycje, w których firma nawiązała stałą współpracę z ok 90% stażystów.
Czy zdolnych inżynierów można zatrzymać w Polsce?
– Uważam, że jak najbardziej tak, ale trzeba im zapewnić odpowiednie warunki. My naszych wykwalifikowanych inżynierów wspieramy w rozwoju jeszcze w trakcie ich studiów. Już od trzech lat organizujemy dla studentów Wydziału Elektrycznego PW program stypendialny. Stypendyści mają możliwość regularnych spotkań z mentorem, który odpowiada na wszelkie pytania dotyczące funkcjonowania firmy. Studenci są tym bardzo zainteresowani. Wspieramy ich również podczas prac semestralnych i dyplomowych oraz pomagamy rozwiązywać różne techniczne zagwozdki – podkreśliła Alicja Peresada.

Fot.: TRUMPF Huettinger
Jak zachęcić absolwentów do podjęcia pracy?
– Chodzi tu nie tylko o warunki finansowe, bo to sprawa oczywista, ale również o perspektywę rozwoju w ciekawej pracy – włączył się do rozmowy Marcin Żelechowski. – Centrum Badawczo-Rozwojowe w Zielonce jest świetnym miejscem, szczególnie dla tych studentów, którzy dopiero kończą studia i nie maja ugruntowanej pozycji na rynku zawodowym. U nas mogą się dużo nauczyć, szczególnie podczas pracy z mentorem, o której wspomniała Alicja. Przede wszystkim jednak samodzielna praca w laboratorium, przy specjalistycznym sprzęcie, jest dla absolwentów bardzo atrakcyjnym powodem, żeby zostać w Polsce. Komuś, kto wybiera kierunek inżynierski, mocno zależy na stworzeniu i poprowadzeniu swojego projektu. A to, czym my się zajmujemy, jest bardzo ekscytujące. Niewiele firm w Polsce oferuje możliwość projektowania urządzeń, które później służą do wytwarzania procesorów. W TRUMPF Huettinger projektujemy i montujemy we własnym zakresie płytki elektroniczne oraz całe urządzenia. Dodatkowo inżynierowie, którzy pracują w R&D w Zielonce, mają okazję do pracy u naszych klientów na całym świecie, w ich laboratoriach, co oprócz nauki jest również atrakcyjne z turystycznego punktu widzenia. Mało kto może powiedzieć, że był w fabryce, w której są produkowane telewizory lub procesory i układy pamięci dla globalnych firm.
Konkurs na najlepsze prace inżynierskie, magisterskie i doktorskie
– Współpracujemy z uczelniami według programu, którego celem jest zbudowanie wśród studentów świadomości o TRUMPF Huettinger – podjęła temat Alicja Peresada. – Jeszcze dwa, trzy lata temu mało kto z absolwentów uczelni technicznych wiedział, czym się zajmuje nasza firma i jakie rozwija technologie. Od trzech lat organizujemy ogólnopolski konkurs na najlepszą pracę inżynierską, magisterską i doktorską. W poprzednim roku na wiosnę miała miejsce druga edycja. Chętni zgłosili aż 135 prac, spośród których po wielu tygodniach, zespół kilkunastu ekspertów i profesorów z uczelni technicznych, wyłonił 18-tu finalistów. Podczas majowych obrad, jury – złożone z ponad trzydziestu profesorów z całej Polski – wybrało 9-ciu laureatów, po trzech z każdej kategorii. Właśnie ruszamy z trzecią edycją konkursu.
Mecenasi nauki: sięgamy po talenty z całego kraju!
Tematyka konkursu to elektronika, elektrotechnika, automatyka, robotyka, informatyka i telekomunikacja. Według moich rozmówców, w dotychczasowych edycjach trudno było wybrać najlepszą pracę, bo te zgłoszone miały bardzo wysoki poziom. Inżynierskie prezentowały się niczym magisterskie, magisterskie sięgały doktoratów, a doktoraty były po prostu bardzo dobre.

Fot.: TRUMPF Huettinger
– Naszych konkursów nie traktujemy jako formy rekrutacji i nie dajemy nagród wyłącznie tym osobom, które chcielibyśmy zatrudnić – zapewnił Marcin Żelechowski. – Nie stosujemy kryterium przydatności dla firmy. Zakres tematyki jest dużo szerszy i zależy nam przede wszystkim na budowaniu marki. Wiemy jednak, że takie działania wpływają dobrze na pozyskiwanie nowych pracowników. Staramy się więc bardzo mocno promować te konkursy. Kontaktujemy się z uczelniami, wydziałami i samorządami studenckimi. Chcemy też, aby TRUMPF Huettinger zaistniał jako mecenas nauki w Polsce, a świat akademicki miał również źródła finansowania z sektora prywatnego.
Propagowanie działalności naukowej
– Oprócz uczelni staramy się również wspierać finansowo konferencje naukowe. To tam właśnie następuje wymiana najnowszej wiedzy między światem nauki a światem biznesu. My też prezentujemy nasze dokonania jako prelegenci. Dobrym przykładem jest odbywająca się co dwa lata konferencja Sterowanie w Energoelektronice i Napędzie Elektrycznym – SENE, organizowana przez Instytut Automatyki Politechniki Łódzkiej, której nasza firma jest partnerem strategicznym – powiedziała Alicja Peresada.
Laboratoria organizowane na uczelniach
– W ramach współpracy z uczelniami dostarczamy również nasze generatory i zasilacze do laboratoriów plazmowych. Umożliwiają one wykonywanie testów np. w Instytucie Mikroelektroniki i Optoelektroniki oraz na Wydziale Chemicznym Politechniki Warszawskiej. Studenci mogą tam w praktyce wykorzystać swoją wiedzę teoretyczną, która później przyda im się w pracy. Mamy też własne biuro projektowe na Politechnice Warszawskiej, na Wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych. Zatrudnieni tam przez nas studenci, z którymi podpisaliśmy umowy o poufności, mogą uczestniczyć w naszych bieżących projektach. Dysponują naszym sprzętem, komputerami, programami i mają dostęp do sieci wewnętrznej. Oprócz tego, jeśli ktoś np. w ramach swojej pracy magisterskiej opracuje hardware, a my zobowiążemy się do pomocy, to kupujemy komponenty i wykonujemy prototyp w naszym zakładzie. To, co chciałbym szczególnie podkreślić, to fakt, że projekty wykonywane przez studentów w biurze projektowym TRUMPF Huettinger są w całej rozciągłości powiązane z biznesem – oznajmił Marcin Żelechowski.
Czy profesorowie z uczelni technicznych będący w dojrzałym wieku chłoną nowe technologie?
– Odpowiedź powinna brzmieć „tak” i rzeczywiście jest w Polsce wielu profesorów w dojrzałym wieku, którzy są otwarci na nowe technologie i pomysły. Niektórzy swoją wiedzą i otwartością potrafią zaskoczyć młodszych pracowników naukowych. Często są też mentorami dla swoich doktorantów. Wielu profesorów ma ogromny autorytet i codzienna współpraca z nimi to wielka przyjemność. Oby takich przypadków było jak najwięcej – wyraziła nadzieję Alicja Peresada.
Multidyscyplinarne projekty i nowe wyzwania
Wszystkie projekty opracowywane w TRUMPF Huettinger są multidyscyplinarne, ponieważ zasilacze plazmowe to przetwornice energoelektroniczne, wykorzystujące wiele zaawansowanych technologii: od półprzewodnikowych przyrządów mocy, mikroprocesorów i układów FPGA, skomplikowanych obwodów drukowanych do zaawansowanych systemów chłodzenia opartych o mechanikę przepływu różnego rodzaju płynów i gazów.
– Pracujący u nas inżynierowie uczestniczą w pełnym cyklu życia produktu. Od projektu prototypu do produkcji tysięcy egzemplarzy. Jest to proces wymagający, ale też bardzo ciekawy, bo każde seryjnie produkowane urządzenie musi mieć te same parametry – zaznaczył Marcin Żelechowski.

Zasilacze prezentowane w holu Centrum Badawczo-Rozwojowego TRUMPF Huettinger w Zielonce. Fot.: Agnieszka Kubasik
– W przemyśle półprzewodnikowym powtarzalność i niezawodność są niezbędna. Dlatego wymagania te brane są pod uwagę od samego początku projektu i w każdej kolejnej jego fazie. Projekt zaczyna się od stworzenia koncepcji, dalej następują symulacje obwodowe, polowe, termiczne, dobór komponentów. Później wykonujemy projekty płytek drukowanych i komponentów mechanicznych. Po montażu i uruchomieniu prototyp poddawany jest serii testów potwierdzających poprawność funkcjonowania i niezawodność konstrukcji. Równolegle przygotowywane jest i testowane oprogramowanie sterujące urządzeniem. Przed rozpoczęciem produkcji seryjnej urządzenia uzyskują też wymagane przez klientów certyfikaty, dlatego w zespole projektowym od początku pracują specjaliści od norm i procesów certyfikacyjnych.
– Nasze Centrum Badawczo-Rozwojowe jest jednym z większych działów badawczo-rozwojowych w Polsce. Aktualnie pracuje w nim około 270 osób. Oprócz tego mamy inżynierów w dziale produkcji. Nieustannie jednak poszukujemy zdolnych ludzi i mamy ogromne zapotrzebowanie na dobrze wykształconą kadrę, bo jako centrum B+R wchodzimy w nowe technologie związane z rynkiem półprzewodnikowym – podsumował na koniec naszego spotkania Marcin Żelechowski.