Oscyloskop Rohde&Schwarz RTM 1054
Dobre pomysły
W oscyloskopie RTM 1054 rewelacyjnie opracowano system podpowiedzi kontekstowych. Jest to jedno z lepszych rozwiązań spotykanych w oscyloskopach cyfrowych. Podpowiedzi są krótkie, ale bardzo konkretne. Wyczerpująco objaśniają zagadnienie. Elementy regulacyjne dostępne na panelu czołowym są podświetlane lampkami zmieniającymi kolor w zależności od kanału, do którego są w danym momencie przypisane. W ten sposób wyraźnie jest widoczna na przykład informacja o kanale pełniącym rolę źródła wyzwalania. Dobrym pomysłem było też umieszczenie po lewej stronie ekranu przycisków szybkiego wywoływania niektórych funkcji. Są tam zgrupowane przyciski: Autoset, Preset, File, Setup, Print, Help, Display oraz pokrętło regulacji intensywności świecenia ekranu. A jak już jesteśmy przy ekranie, to trzeba podkreślić, że jest to kolejny element zasługujący na pochwałę. W oscyloskopach RTM zastosowano kolorowy wyświetlacz XGA (1024×78) TFT o przekątnej 8,4”. Rozdzielczość gwarantuje bardzo dobrą czytelność nawet najdrobniejszych elementów wyświetlanych na ekranie. Ale cecha ta w pewnym sensie może być też wadą, gdyż z całą surowością obnaża niedoskonałość oscyloskopu, jaką są szumy własne kanału pomiarowego. Wieloletnie doświadczenia firmy Rohde&Schwarz w zakresie szerokopasmowych pomiarów zaowocowały jednak opracowaniem bardzo dobrych wzmacniaczy wejściowych, zapewniających niskie szumy własne. Oscyloskop RTM 1054 pracuje przy tym w całym deklarowanym paśmie, nawet przy czułości 1 mV/dz i separacji kanałów większej niż 50 dB. Swego rodzaju ciekawostką jest fakt, że do kompensacji sond pasywnych może być wykorzystany przebieg kalibracyjny o częstotliwości 1 kHz (standardowej) lub 1 MHz. Sondy takie znajdują się na wyposażeniu oscyloskopu, ale w razie konieczności można również dokupić firmowe sondy aktywne. Są one niezbędne wtedy, gdy wymagane jest minimalne obciążenie układu badanego przez oscyloskop.
Witamy w klubie
Może trochę dziwić, że tak renomowaną firmę, jaką jest Rohde&Schwarz należy traktować jak nowicjusza w zakresie pomiarów oscyloskopowych. Własną produkcję tego typu przyrządów rozpoczęto niedawno, bo dopiero w roku 2010. Oznacza to, że zarząd Rohde&Schwarz’a postawił sobie ambitny cel dołączenia do listy największych firm rządzących branżą. Tworzą ją obecnie: Tektronix, Agilent, LeCroy i Yokogawa. Związki R&S z oscyloskopami sięgają de facto roku 2005, kiedy to grupa Rohde&Schwarz wykupiła doświadczonego w produkcji oscyloskopów Hamega. Przyjęto, że marka ta (Hameg Instruments A Rohde&Schwarz Company) zostanie zachowana, i będą nią firmowane oscyloskopy o paśmie niższym niż 500 MHz. „Silniejsze” modele (obecnie są to oscyloskopy RTO i RTM) będą ukazywały się wyłącznie z logo Rohde&Schwarz. Witamy zatem w klubie i oczekujemy chwili, kiedy to wymieniona wcześniej konkurencja dołączy do statystyk porównawczych, prezentowanych często na różnych konferencjach i seminariach, osiągnięcia Rohde&Schwarz’a.