Piezorezystywne czujniki siły z serii FSA od firmy Honeywell

 

Tensometry z serii FSA są w pełni skalibrowane i są w stanie kompensować wpływ wahania temperatury na wynik pomiaru. Na wyjściu otrzymamy wzmocniony sygnał cyfrowy lub analogowy, gotowy do dalszej obróbki.

Inżynierowie z firmy Honeywell potrafią zadbać o swoich klientów. Do czujników z serii FSA zaprojektowali dedykowany układ scalony, który dba o to aby użytkownik nie musiał martwić się kalibracją czujnika albo kompensacją efektów związanych z temperaturą pracy, o ile mieści się ona w zakresie od 5 oC do 50 oC. Układ produkowany jest w wielu wersjach. Klient może wybrać czy woli czujnik z wyjściem analogowym czy cyfrowym (zgodnym z SPI i I2C), zasilany napięciem 3V czy 5V, może zdecydować jaki zakres mierzonych wartości jest mu potrzebny oraz jakich jednostek będzie używał.

Wybór dostępnych zakresów pomiaru jest dość szeroki – przykładowo dla wersji podającej wynik w niutonach można mierzyć siły do 2, 5, 7,5, 10, 15, 20 lub 25 niutonów. Oczywiście im większy zakres pomiaru tym mniejsza jego dokładność. Producent gwarantuje całkowity maksymalny błąd pomiaru na poziomie 5% zakresu.

Układ został zabezpieczony przed uszkodzeniem na skutek przyłożenia zbyt dużej siły (ang. overforce). Może on wytrzymać siłę nawet do 6804 g, co odpowiada mniej więcej trzykrotności największego dostępnego zakresu. Dostępne są też wewnętrzne funkcje diagnostyczne, pozwalające na sprawdzenie czy nie zostały uszkodzone żadne wewnętrzne połączenia elektryczne.

Wersja z cyfrowym sygnałem na wyjściu pobiera 20 mW, podczas gdy nieco oszczędniejsza wersja analogowa pracuje z mocą około 13 mW. Oba wyniki są całkiem dobre w tej klasie układów. Honeywell dostrzega dwa główne obszary zastosowań serii FSA: medycynę, głównie w urządzeniach pompujących, oraz przemysł, w dość licznych sytuacjach, w których konieczna jest dokładna znajomość siły nacisku maszyn.

Więcej informacji: Soyter Sp. z o.o., Klaudyn, ul. Ekologiczna 14/16, 05-080 Izabelin, http://www.soyter.pl.

 

O autorze