LinkedIn YouTube Facebook
Szukaj

Wstecz
Artykuły

Wyniki finansowe za Q1 2024 i prognozy na Q2 w branży elektronicznej

W ostatnich dniach i tygodniach jesteśmy świadkami wysypu komunikatów największych spółek elektronicznych dotyczących wyników finansowych za pierwszy kwartał 2024 roku, a także przewidywań na kwartał drugi. Postanowiliśmy sprawdzić jakie wnioski na ich podstawie można wyciągnąć odnośnie kondycji i przyszłości naszej branży.

Sektor producentów kontraktowych układów scalonych (tzw. „foundries”)

Na początku przyjrzyjmy się sektorowi kontraktowych producentów układów scalonych, czyli tzw. foundries. W tym sektorze zdecydowanym liderem jest tajwańskie TSMC, które osiągnęło prawie 19 mld USD i wzrost na poziomie 16,5%. Ten wzrost jest przede wszystkim napędzany przez rosnące potrzeby produkcji najnowocześniejszych procesorów oraz układów AI w technologiach 3- i 5-nm. Przypomnijmy, że klientami TSMC są m.in. Apple, Nvidia czy Qualcomm. Prognoza na drugi kwartał również jest bardzo optymistyczna, zwłaszcza zważając na rosnącą falę zastosowań sztucznej inteligencji.

Natomiast GlobalFoundries osiągnął przychody rzędu 1,5 mld USD i zaliczył spadek rok do roku aż o 16%. Spowodowane jest to spadkami obrotów w branży telekomunikacyjnej, infrastruktury danych, elektroniki konsumenckiej i domowej. Z kolei dla tajwańskiego UMC przychody wynoszą 1,71 mld USD i jest to spadek, ale już jedynie o 0,8%. Może to wskazywać na ogólny spadek na rynku, z wyjątkiem sektora najnowocześniejszych technologii, takich jak AI czy procesory mobilne.

Ważnym zjawiskiem jest pogoń za przewagami technologicznymi, zwłaszcza w kontekście rozwoju nowych procesów produkcyjnych. Największe i najnowocześniejsze firmy technologiczne ścigają się, aby jak najszybciej móc dostarczyć najnowsze technologie klientom. Pionierem jest tu TSMC, które planuje dostarczyć proces A16 już w drugiej połowie 2026, a A10 najpóźniej w 2030 roku. Z kolei Intel ma aktualnie w swojej roadmapie uruchomienie procesów na 1,4 nm w 2026 roku, a w roku następnym ma zacząć się rozwój procesu 10A, choć jeszcze nie wiadomo ile on potrwa.

W wyścigu uczestniczy także Samsung, który zapowiada wprowadzenie procesu 1,4 nm ok. 2027, co oznacza, że ma w planach wyprzedzić technologicznie rywali. Zdecydowanie ciekawie będzie obserwować, która firma jako pierwsza wprowadzi najnowsze technologie do masowej produkcji dla klienta.

Warto wspomnieć też o rozdzieleniu dotacji w ramach CHIPS and Science Act, którego głównym czynnikiem było właśnie wsparcie segmentu produkcji. Taki dotacje otrzymał Intel, Samsung, TSMC, GlobalFoundries, Micron oraz wiele innych. Pieniądze mają zostać wydane na budowę w USA najnowocześniejszych fabryk – w technologii przynajmniej ok. 2-3 nm.

Najważniejsi producenci półprzewodników

STTMicroelectronics zaliczyło spadek rok do roku aż o 18,4%. Spowodowane jest to bessą na rynku przemysłowym oraz automotive. To bardzo zła wiadomość zwłaszcza dla tego ostatniego segmentu, o którym powoli mówi się, że zaczyna wchodzić w recesję.

Wyniki Nvidii są z kolei bardzo dobre. Firma zaliczyła wzrost o 19%, głównie ze względu na rosnące potrzeby w zakresie układów AI. W tym segmencie nadal dominuje układ H100, ale Nvidia już wprowadza na rynek jego następcę – układy z serii Blackwell. Spółka jest jednym z najbardziej jaskrawych przykładów korzystania z boomu na sztuczną inteligencję.

NXP z kolei ma wyniki w normie, zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami. Widać w nich odżywanie rynku mobilnego. Reszta segmentów, na których opiera się spółka (automotive, przemsyłowy, IoT, telekomunikacja) zaliczyła mniejsze lub większe spadki. Przełożyło się to na ostateczny spadek przychodów rok do roku o 9%.

Także Texas Instruments zaliczyło spadek o ok. 16%. Podobnie jak w przypadku innych producentów ma na to wpływ kiepska kondycja rynku automotive, przemysłowego oraz względnej stagnacji na rynku elektroniki konsumenckiej. Podobnie AMD zaliczyło spadki o ok. 13% pomimo coraz odważniejszego wchodzenia na rynek AI.

Wnioski

Po przejrzeniu sprawozdań finansowych największych spółek elektronicznych za pierwszy kwartał 2024 oraz prognoz dotyczących kwartału drugiego narzuca się kilka wniosków. Pierwszy jest taki, że w 2023 roku branża zaliczyła poważny spadek, co widać w niemal wszystkich porównaniach „rok do roku”. Ucierpiały praktycznie wszystkie segmenty. Broni się jedynie sektor AI i najnowocześniejsze procesory. Właśnie to ma być motorem do wyciągnięcia branży elektronicznej z dołka. Akceleratory AI wymagają bowiem i najnowocześniejszych technologii, co ma przyczynić się do wzrostu innowacji. Przewidywania ekspertów na drugą połowę 2024 roku, a zwłaszcza na 2025 rok są już bardziej łaskawe i w tym okresie oczekuje się odbicia i ponownych wzrostów we wszystkich segmentach przemysłu elektronicznego.