Na każde kilogram wyprodukowanej elektroniki do atmosfery uwalniane jest prawie 22,7 kg dwutlenku węgla (CO2). Łącznie przemysł elektroniczny odpowiada za ponad połowę światowego śladu węglowego. W 2020 roku sektor ten wyemitował 580 milionów ton metrycznych (MMT) CO2, a jeśli nie zostanie to powstrzymane, liczba ta może wzrosnąć do 852 MMT rocznie do 2030 roku.

Supply Chain Connect

­ – Elektronika ma znacznie większy ślad węglowy, niż wskazywałby na to jej rozmiar lub waga – podkreśla firma Maxey Moverley, zajmująca się naprawą i renowacją elektroniki.  – Wynika to z charakteru i różnorodności metali szlachetnych używanych do ich produkcji, a także z ogromnego śladu węglowego procesu produkcji chipów komputerowych (półprzewodników).

Biorąc obecnie pod uwagę kwestie środowiskowe, społeczne i związane z zarządzaniem (ESG) oraz zrównoważony rozwój, firmy z branży elektronicznej szukają nowych sposobów na zmniejszenie swojego śladu węglowego. Niektóre z ich wysiłków obejmują pozyskiwanie energii odnawialnej, projektowanie produktów o dłuższej żywotności i oferowanie programów „odbioru” przestarzałej/nieużytecznej elektroniki.

Nowy sposób pomiaru emisji w Zakresie 3

W lipcu platforma analityczna Supplyframe wprowadziła narzędzie, za pomocą którego producenci mogą uzyskać dostęp do danych dotyczących śladu węglowego dla ponad 300 milionów różnych części elektronicznych. Narzędzie Electronics Product Carbon Footprint (PCF) pozwala organizacjom mierzyć ślad węglowy komponentów, które znajdują się w ich zestawieniach materiałowych (BOM). Korzystając z tych danych, firmy mogą opracować mapę drogową dla dostawców i klientów w celu zmniejszenia emisji CO2 aż do poziomu poszczególnych części.

Zasoby te mają pomóc firmom wyjść poza emisje Zakresu 1 i 2, i zająć się pośrednimi emisjami gazów cieplarnianych (GHG) Zakresu 3. Emisje te wytwarzane są głównie przez dostawców klasyfikowanych, do działów: zaopatrzenie w surowce, transport i dystrybucja. Produkcja u dostawców, zużycie materiałów i transport przyczyniają się do emisji z Zakresu 3.

– Obliczanie emisji z Zakresu 3, największego źródła CO₂ (ponad 40%) dla producentów, było w przeszłości uciążliwe, czasochłonne i rzadko przebiegało zgodnie z planem – podkreśla Supplyframe. ­– Ten brak świadomości stworzył znaczący martwy punkt dla globalnych producentów, którzy chcą zmierzyć cały ślad węglowy elektroniki w swoich portfelach.

Przełomowe posunięcie

Platforma PCF została wprowadzona w momencie, gdy nowe przepisy Unii Europejskiej i zmieniające się przepisy amerykańskie zmuszają producentów do określenia, w jaki sposób określać ilościowo i raportować emisje z łańcucha dostaw. Platforma zapewnia dostęp do danych dotyczących emisji dla milionów części, udostępniając użytkownikom potrzebne informacje na wyciągnięcie ręki. Wcześniej firmy próbujące obliczyć wartość roll-up, potrzebowały tygodni lub miesięcy, aby uzyskać te dane na poziomie części lub komponentu złożonej listy materiałowej (BOM).

­ – Do tej pory inżynierowie projektujący nowe produkty i zespoły zaopatrzeniowe pozyskujące komponenty do tych produktów, nie miały możliwości oceny emisji CO2 nowego projektu lub decyzji o zakupie – powiedział w komunikacie prasowym Steve Flagg, dyrektor generalny i założyciel Supplyframe. –­ Ta możliwość daje im szczegółowe informacje na temat śladu węglowego produktu. Żeby spełnić wymogi sprawozdawczości regulacyjnej i ostatecznie zidentyfikować lepsze alternatywy, które realizują cele korporacyjne w zakresie wydajności, optymalizacji kosztów i zrównoważonego rozwoju.

Nazywając PCF „przełomowym posunięciem”, Environment+Energy Leader twierdzi, że do tej pory firmy miały „niewiele lub nie miały żadnych informacji na temat emisji CO2 związanych z kupowanymi komponentami elektronicznymi”. Stworzyło to znaczącą ślepą plamę dla globalnych producentów, którzy chcą zmierzyć ślad węglowy produktów elektronicznych w swoich innowacyjnych portfelach.

Źródło: Supply Chain Connect