LinkedIn YouTube Facebook
Szukaj

Newsletter

Proszę czekać.

Dziękujemy za zgłoszenie!

Wstecz
Artykuły

„Można walczyć na Olimpiadzie, ale walczmy też o Olimpiadę!” – felieton prof. Ryszarda Tadeusiewicza z AGH o zachęcaniu młodzieży do pogłębiania wiedzy technicznej

– Rozwijający się przemysł elektroniczny i półprzewodnikowy w Polsce potrzebuje dobrze wykształconych specjalistów. Jest to temat, który zatacza szerokie kręgi w branży. O potrzebie właściwego kształcenia młodzieży i zaangażowaniu instytutów oraz firm w rozwijanie nowych programów studiów wielokrotnie już pisaliśmy. Może jednak warto byłoby pomyśleć o wcześniejszym zachęcaniu młodych ludzi do nauki przedmiotów ścisłych. Mianowicie młodzież kilkunastoletnią, która dopiero zastanawia się nad swoją przyszłością. Na pewno pomagają dodatkowe punkty za udział w olimpiadzie przedmiotowej, doliczane do wyników matury oraz przy aplikowaniu na studia. Dopingują do większego zaangażowania w pogłębianie wiedzy. Zapraszam do przeczytania felietonu prof. Ryszarda Tadeusiewicza z Akademi Górniczo-Hutniczej, który wyraża swoje poparcie do reorganizacji Olimpiady Wiedzy Technicznej – Agnieszka Kubasik.

Rywalizacja w Olimpiadach Szkolnych

Jako nauczyciel akademicki z dużym uznaniem obserwuję od lat tak zwane Olimpiady Szkolne. Są to zawody, które skłaniają uczniów szkół ponadpodstawowych do zdobywania dodatkowej wiedzy i do rywalizacji z rówieśnikami w zakresie stosowania tej wiedzy do rozwiązywania problemów. Warto podkreślić, że dotyczy to problemów o wiele bardziej skomplikowanych niż typowe zadania szkolne, ale w ramach przedmiotów nauczanych w szkołach średnich danego typu (ogólnokształcące lub specjalistyczne, w tym techniczne lub artystyczne), więc Olimpijczycy muszą umieć o wiele więcej, niż ich rówieśnicy nie podejmujący olimpijskich wyzwań – i to ich wyróżnia.

Zwykle wiąże się obecne olimpiady szkolne z rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 29 stycznia 2002 roku, ale owe olimpiady były organizowane także wcześniej, gdyż ja sam będąc na początku lat 60. XX wieku uczniem liceum – uczestniczyłem w kilku olimpiadach, a w jednej z nich byłem nawet laureatem na szczeblu ogólnopolskim.

Profesor nauk technicznych, dr hab. inż. Ryszard Tadeusiewicz, trzykrotny rektor AGH

Finaliści i laureaci z maksymalną liczbą punktów

Olimpiady z wybranych przedmiotów zwalniają finalistów i laureatów ze zdawania tychże przedmiotów na maturze, a jako wynik egzaminu wpisuje się im na świadectwie maturalnym maksymalną liczbę punktów, jaką z danego przedmiotu można uzyskać. Ma to potem spore znaczenie podczas ubiegania się przez tych uczniów o przyjęcie na wybrane kierunku studiów w renomowanych uczelniach, gdzie o przyjęciu decyduje punktacja na maturze.

Zagrożona Olimpiada Wiedzy Technicznej

O ile sprawa olimpiad przedmiotowych (tych zwalniających ze konieczności zdawania egzaminów maturalnych z określonych przedmiotów) jest oczywista i powszechnie akceptowana, o tyle sprawa olimpiad interdyscyplinarnych stała się ostatnio przedmiotem pewnego zaniepokojenia. Ministerstwo Edukacji Narodowej dokonało w 2017 deregulacji systemu organizacji olimpiad w wyniku czego – zgodnie z informacjami jakie dotarły do mnie z Naczelnej Organizacji Technicznej – zagrożona jest rola Olimpiad Wiedzy Technicznej, od ponad 50 organizowanych przez NOT. Owszem, olimpiada ta zwalnia uczniów różnych techników ze zdawania egzaminów z przedmiotów ściśle technicznych (oczywiście jeśli zostają finalistami lub laureatami ogólnopolskiego etapu tej olimpiady), natomiast nie zawiera żadnych elementów zachęcających do udziału w tej olimpiadzie uczniów liceów ogólnokształcących, największej grupy szkół średnich w Polsce.

Grupa osób, którym leży na sercu poziom kształcenia inżynierów w naszych Wyższych Uczelniach Technicznych zwróciła się do mnie z prośbą, żebym poparł działania aktualnie urzędującej Pani Ministry Barbary Nowackiej dążącej do tego, by wprowadzić więcej porządku w zbiorze olimpiad interdyscyplinarnych, ze szczególnym uwzględnieniem Olimpiady Wiedzy Technicznej.

„Tym artykułem wyrażam owo gorące poparcie!”

Jako były trzykrotny rektor AGH, dużej uczelni technicznej, a także jako profesor prowadzący wykłady i egzaminy na tej uczelni, zauważam niepokojące zjawisko. Na moją uczelnię garną się najlepsi maturzyści, ale większość z nich to są absolwenci liceów, w tym między innymi laureaci i finaliści olimpiad z matematyki, fizyki i chemii. Z tymi przedmiotami na uczelni nie mają oni żadnych trudności, które czasem dotykają nawet bardzo dobrych absolwentów techników. Natomiast ci studenci nie mają często żadnego pojęcia o tym, czym jest współczesna technika i jakie wyzwania czekają ich jako inżynierów!

Prof. dr hab. inż. Ryszard Tadeusiewicz. Źródło: AGH

Oczywiście widzę także drugą stronę medalu. Absolwenci szkół przedmiotowych (techników) często nie mają pojęcia o znaczeniu w technice głębszej wiedzy ogólnej (zarówno z zakresu nauk ścisłych jak i humanistycznych czy nawet – sztuk pięknych). Ale to nie jest temat do tego artykułu.

Zachęty dla licealistów do wzięcia udziału w OWT

Uważam – i nie jestem w tej opinii odosobniony – że stworzenie zachęt do tego, by przyszli kandydaci na studentów polskich uczelni technicznych chcieli próbować swoich sił w Olimpiadzie Wiedzy Technicznej (OWT) jest ze wszech miar godne poparcia.

Na ogół uczniowie liceów do grona laureatów i finalistów III stopnia tej olimpiady się nie zakwalifikują, zresztą w formule matury licealnej nie ma egzaminu, z którego taki sukces olimpijski mógłby zwalniać. Natomiast przy eliminacjach do wyższych uczelni technicznych można by było dodać punkty za udział w OWT, bo taki udział dowodzi, że licealista już wcześniej wiązał swoje plany na przyszłość właśnie z pracą w dziedzinie techniki, a nie wymyślił sobie, że pójdzie właśnie na politechnikę, gdy dostał maturę z dużą liczbą punktów i mógł swobodnie wybierać, gdzie będzie studiował, a słyszał że inżynierowie dobrze zarabiają.

Umiejętność myślenia technicznego

Warto podkreślić, że koncepcja organizowanych przez pół wieku Olimpiad Wiedzy Technicznej nigdy nie preferowała szczegółowej wiedzy z wybranych dziedzin techniki (elektrotechniki, mechaniki, budownictwa, informatyki) tylko rozwijała umiejętność myślenia technicznego. W szczególności rozwijała zdolność rozumienia związku między wiedzą z nauk ścisłych (matematyka, fizyka, chemia) a kreatywnością techniczną oraz umiejętnością technicznego rozumowania. We wcześniejszych edycjach OWT, od 1975 do 2023 udawało się to osiągać. Do tych tradycji naprawdę warto wrócić!

Artykuł opublikowany za zgodą prof. dr hab. inż. Ryszarda Tadeusiewicza

Link do oryginału na stronie AGH

Prof. dr hab. inż. Ryszard Tadeusiewicz, trzykrotny rektor AGH, członek Polskiej Akademii Nauk, przewodniczący Komitetu Sterującego programu strategicznego "Zaawansowane technologie informacyjne, telekomunikacyjne i mechatroniczne" - INFOSTRATEG. Doktor Honoris Causa Politechniki Wrocławskiej, Częstochowskiej, Śląskiej, Łódzkiej, Lubelskiej, Uniwersytetu Zielonogórskiego, Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy i Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Specjalność naukowa: systemy wizyjne robotów przemysłowych, systemy sensoryczne, sieci neuronowe, biocybernetyka.