UE przyspiesza rozwój sztucznej inteligencji i infrastruktury cyfrowej. Na terenie Unii powstanie 19 fabryk AI, w tym dwie w Polsce
Unia Europejska intensyfikuje działania na rzecz wzmocnienia swojej pozycji technologicznej. W projekcie nowych wieloletnich ram finansowych Komisja Europejska zapowiedziała ponad 400 mld EUR z Europejskiego Funduszu Konkurencyjności na inwestycje w obszarze m.in. transformacji cyfrowej i przestrzeni kosmicznej. W ramach programu Horyzont Europa 175 mld EUR ma trafić na prace nad innowacjami światowej klasy. Kolejne zapowiedzi dotyczą strategii związanych z produkcją półprzewodników w Europie, rozwojem centrów danych i AI. Celem tych inicjatyw jest zwiększenie suwerenności technologicznej i poprawa zdolności konkurowania ze światowymi liderami.

Fot. Newseria
– Unia Europejska musi budować swoje kompetencje cyfrowe, technologiczne, bo to jedyny sposób na zachowanie suwerenności technologicznej. Europa stawia na innowacyjność, skok technologiczny i suwerenność technologiczną. Stąd różne programy, które mają wzmocnić nasze kompetencje i dać państwom UE szanse na to, żeby mogły konkurować ze światowymi gigantami – podkreślił w rozmowie z agencją Newseria Krzysztof Gawkowski, wicepremier i wiceminister cyfryzacji.
Suwerenność cyfrowa i fabryki AI
Ważnym elementem zmiany strategii Unii są projekty nakierowane na suwerenność cyfrową. Jednym z przykładów jest Europejski akt w sprawie czipów, który ma na celu:
- zwiększenie produkcji półprzewodników w Europie,
- wzmocnienie łańcuchów dostaw,
- uniezależnienie UE od zewnętrznych dostawców.
Komisja Europejska dąży do tego, by w 2030 roku udział Unii w globalnej produkcji czipów wynosił 20%.
W ubiegłym roku Komisja rozpoczęła także proces wspierania budowy europejskich fabryk AI – infrastruktury mającej umożliwić trening dużych modeli i zaawansowanych systemów uczenia maszynowego na europejskim sprzęcie. Łącznie jest to 19 fabryk AI w 16 państwach członkowskich, w tym dwie w Polsce. Wzmocnieniu roli UE w rozwoju sztucznej inteligencji ma służyć instrument InvestAI, który zakłada fundusz w wysokości 20 mld euro na utworzenie do pięciu gigafabryk AI.

Fot. Newseria
– Coraz lepiej oceniam działania Unii Europejskiej w kontekście wsparcia innowacyjności. Przestajemy wpatrywać się wyłącznie w regulacje. Wymusza to na nas obecna relacja między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i administracją Donalda Trumpa. Z drugiej strony zaledwie 11 firm europejskich z obszaru sztucznej inteligencji jest wartych ponad miliard dolarów – rodzi się więc pytanie, gdzie my w tym wyścigu jesteśmy i jaka ma być nasza rola – powiedział dr Maciej Kawecki, prezes Instytutu Lema, dyrektor Centrum Innowacji Uniwersytetu WSB Merito w Warszawie.
Na razie Europa pozostaje w tyle, jeśli chodzi o liczbę tzw. jednorożców AI – wśród 10 czołowych firm na świecie oraz w gronie najbardziej wartościowych brakuje europejskich podmiotów.
Czy Europa ma szansę być liderem w obszarze dużej sztucznej inteligencji?
– Odpowiedź na pytanie brzmi: oczywiście nie ma – powiedział dr Maciej Kawecki. – Rewolucja, w której jesteśmy, to jest jednak coś więcej niż tylko modele językowe. To jest również sztuczna inteligencja na poziomie aplikacyjnym, integracja komputerów kwantowych, algorytmów kwantowych z mechanizmami sztucznej inteligencji, obszar bezzałogowych statków powietrznych i wykorzystywania sztucznej inteligencji w obszarach predykcyjnych. To cała masa obszarów, w których, moim zdaniem, Europa ma szansę być liderem.

Fot. Newseria
– Uważam, że Europa potrzebuje projektów, które będą łączyły kraje w poszczególnych regionach w silne organizmy. Gigafabryka jako jeden z projektów dzisiaj funkcjonujących na Starym Kontynencie jest przykładem, jak należy budować silną regionalną kooperację opartą na technologiach cyfrowych. Mam nadzieję, że takich projektów będzie więcej, szczególnie w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, która ma bardzo silne poczucie wspólnej historii, wspólnych potrzeb i dzisiejszej pozycji w zakresie rozwoju technologii. Stąd też ważne jest, żebyśmy właśnie w tym regionie tworzyli jeden silny głos i budowali silny cyfrowy hub dla Europy – ocenił Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska.
Potrzebne większe środki na badania naukowe i rozwój – Horyzont Europa
Eksperci zwracają uwagę na potrzebę zwiększenia środków na badania naukowe i rozwój. W ramach UE służy do tego Horyzont Europa, który stał się największym programem badawczym w historii. W grudniu Komisja Europejska przyjęła plan prac w ramach programu na najbliższe dwa lata. Zgodnie z nim w latach 2026–2027 aż 14 mld EUR trafi na badania naukowe i innowacje we wszystkich celach strategicznych Unii. Z kolei w projekcie nowego budżetu UE na lata 2028–2034 na program przeznaczono 175 mld EUR. Finansowanie innowacji światowej klasy ma być ściśle powiązane także z Europejskim Funduszem Konkurencyjności, na który KE przewidziała 409 mld EUR. Wśród priorytetowych obszarów w ramach tego funduszu znalazły się m.in.:
- obronność,
- przemysł kosmiczny,
- transformacja cyfrowa.
Zgodnie z zapowiedziami program Horyzont Europa i Europejski Fundusz Konkurencyjności będą oferować wsparcie dla całego procesu inwestycyjnego projektu (od etapu koncepcji do zwiększenia skali) oraz ograniczą zarówno koszty ponoszone przez potencjalnych beneficjentów, jak i czas wypłaty środków.
Zdaniem dr. Macieja Kaweckiego w zwiększeniu wydatków na badania i rozwój pomocne mogą być również duże inwestycje prywatnych podmiotów w centra danych w Europie.
– Rozwój sztucznej inteligencji to jest również obszar nauki i researchu. Jedną z dróg jest doprowadzenie do sytuacji, w której duże koncerny technologiczne będą otwarte na to, żeby wydawać miliardy dolarów na terytorium Unii Europejskiej. Sposobem na ich przyciągnięcie jest otwieranie ogromnych, budowanych za miliardy dolarów centrów danych – chłodzonych wodą z Bałtyku czy wykorzystujących odnawialne źródła energii, ponieważ tego dzisiaj brakuje nawet w Stanach Zjednoczonych – tłumaczył dr Maciej Kawecki. – Jeżeli doprowadzilibyśmy do sytuacji, w której takie centra danych powstają w Unii Europejskiej, miliardy dolarów trafiałyby do nas, a potem my te środki retransferowalibyśmy na naukę i innowacje. Wtedy mielibyśmy szanse doprowadzić do momentu, w którym nie tylko liczymy się w świecie technologii. To jest do zrobienia w ciągu trzech-czterech lat.
Uproszczenie przepisów dotyczących sztucznej inteligencji i cyberbezpieczeństwa
Poza inwestycjami Komisja Europejska zapowiedziała także uproszczenie przepisów dla przedsiębiorstw technologicznych, dotyczących m.in. sztucznej inteligencji i cyberbezpieczeństwa. Obejmie to również konsolidację unijnych przepisów dotyczących danych (za pomocą Data Act, czyli Aktu w sprawie danych) i pobudzanie rozwoju europejskich przedsiębiorstw zajmujących się sztuczną inteligencją poprzez odblokowanie dostępu do wysokiej jakości zbiorów danych na potrzeby AI. To właśnie deregulacja ma się stać elementem przyspieszenia, na które od lat czeka sektor nowych technologii. Firmy często wskazywały, że tempo rozwoju technologii jest większe niż tempo tworzenia przepisów. Komisja Europejska w odpowiedzi rozpoczęła przegląd regulacji, które utrudniają inwestycje w technologie o szybkim cyklu życia.
– Mamy dzisiaj pozytywny sygnał z Komisji Europejskiej świadczący o zrozumieniu, że aby zbudować konkurencyjność europejskiej gospodarki, musimy uprościć prawo, zlikwidować nadmierne bariery w innowacyjności. Innowacyjność potrzebuje przestrzeni regulacyjnej do rozwoju, żeby tworzyć nowe produkty, usługi cyfrowe. Zobaczymy, jak się ten proces zakończy – powiedział Michał Kanownik.
Branża oczekuje, że połączenie deregulacji i finansowania przełoży się na większą konkurencyjność europejskich firm na globalnym rynku.
Rewolucja cyfrowa jednym z elementów budowania bezpieczeństwa państwa
– Im więcej inwestujemy na tym rynku, im więcej staramy się wydobyć nowych talentów, im więcej pomagamy firmom, im więcej współpracy administracji, instytucji publicznych z biznesem, tym lepiej dla państw i ich rozbudowy. To tym większa szansa, że nikt nas nie zaatakuje, a w przypadku gdyby ten atak nastąpił, będziemy się umieli skutecznie obronić . W czasach przedwojennych, w których żyjemy, kiedy trzeba się zbroić, zarówno w konwencjonalnym wydaniu, jak i w cyberprzestrzeni, odpowiedzialność za naukę, nowe technologie, badania podstawowe musi być w centrum uwagi rządu. Tak ten obszar traktuje Polska – podkreślił Krzysztof Gawkowski.
Źródło: Newseria

Czy unijna ustawa o chipach 2.0 może wypełnić lukę między laboratorium a fabryką?
Polska rozpoczęła współpracę z Czechami nad wspólnym wnioskiem o Baltic AI Gigafactory
Druga w Polsce Fabryka AI – inwestycja o wartości 300 mln PLN – powstanie w Krakowie 




