[SŁAWNE UKŁADY] Timer NE555
Niepozorny układ czasowy okazał się uniwersalnym rozwiązaniem stosowanym w niezliczonej liczbie urządzeń.
Latem 1970 roku projektant układów Hans Camenzid pracował jako konsultant Signetics, firmy półprzewodnikowej z siedzibą w Dolinie Krzemowej. Zmagał się z problemami finansowymi. Zarabiał niecałe 15.000 USD w ciągu roku i miał żonę z czwórką dzieci na utrzymaniu. Musiał wymyślić coś naprawdę dobrego.
I to mu się udało – stworzył jeden z najlepszych układów w historii. NE555 był prostym w użyciu układem scalonym, który mógł pracować jako timer lub oscylator. Nie tracąc nic ze swej popularności, posłużył do stworzenia tak różnych produktów, jak sprzęty kuchenne, zabawki, pojazdy kosmiczne i tysiące innych rzeczy.
„Niewiele brakowało, a nigdy by nie powstał.” – wspominał Camenzid podczas konferencji IEEE Spectrum kilka lat przed swoja śmiercią w 2012 roku.
————————————————-
Dla czytelników naszego portalu chcących poznać prawdziwą historię 555 z pierwszej ręki, a także zaczerpnąć wiedzy od doświadczonego projektanta układów analogowych – Hansa Camenzinda -przygotowaliśmy promocję: jego książkę „Projektowanie analogowych układów scalonych” z 50% upustem. Kod promocyjny do sklepu KAMAMI.pl jest widoczny na kuponie poniżej.
————————————————-
Pomysł na 555 przyszedł mu do głowy, gdy Camenzid pracował nad pętlą fazową. Po paru modyfikacjach układ mógł pracować jako prosty timer – można było go wyzwolić, aby pracował przez określony czas. To może wydawać się banalne, ale w owym czasie nie było niczego takiego na rynku. Początkowo dział projektowy Signetics odrzucił ten pomysł. Firma miała już w ofercie elementy, które klienci mogli połączyć w celu stworzenia timerów. W tym momencie projekt mógł zostać pogrzebany. Jednak Camenzid nalegał. Udał się do dyrektora marketingu Signetics Artura Fury, któremu pomysł się spodobał.
Camenzid spędził prawie rok, testując płytki prototypowe, rysując schematy układów i wycinając fragmenty maskującej błony Rubylith. „Wszystko to było robione ręcznie, bez komputera.” – wspomina. Ostateczny projekt zawierał 23 tranzystory, 16 rezystorów i 2 diody.
Gdy w roku 1971 555 został wprowadzony na rynek, stał się sensacją. W roku 1975 Signetics zostało przejęte przez Philipsa, obecnie NXP, który informował, że sprzedanych zostało wiele miliardów sztuk. Inżynierowie wciąż wykorzystują 555 do tworzenia przydatnych modułów elektronicznych, jak też tych mniej przydatnych – na przykład podświetleń zderzaków w samochodach. Fani 555 mają nawet szansę zbudować replikę w skali makro zbudowana z dyskretnych tranzystorów.