LinkedIn YouTube Facebook
Szukaj

Newsletter

Proszę czekać.

Dziękujemy za zgłoszenie!

Wstecz
Artykuły

Koniec ery defiladowej. Cykl życia technologii na froncie skrócił się do kilku tygodni

Wnioski płynące z panelu BRAVE1 Components oraz doświadczeń jednostek takich jak „Grupa Lasara” czy 412. Brygada Systemów Bezzałogowych, są brutalne dla zachodnich, w tym polskich, procedur pozyskiwania sprzętu. Wojna na Ukrainie udowodniła, że cykl życia technologii na froncie skrócił się z lat do tygodni.

Obraz ilustracyjny, wygenerowany przy pomocy sztucznej inteligencji przez autora artykułu

Obecny model funkcjonowania Wojska Polskiego (WP) opiera się na centralizacji: Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia testuje, Inspektorat Uzbrojenia zamawia, a PGZ produkuje. To cykl trwający latami. Tymczasem na Ukrainie, jak zauważył „Balistyka”, cztery do pięciu iteracji technologicznych drona następuje w ciągu jednego roku. Jeśli WP nie wdroży modelu Rozproszonego R&D (Distributed R&D), w potencjalnym konflikcie staniemy do walki ze sprzętem, który stanie się bezużyteczny w 48 godzin od wybuchu wojny z powodu adaptacji WRE (Walki Radioelektronicznej) przeciwnika.

Poniższa analiza to potencjalna transformacja WP z armii „katalogowej” w armię „adaptacyjną”.

Architektura Innowacji: Od Sztabu do Drużyny

Podstawowym błędem myślowym w Polsce jest przekonanie, że innowacja spływa „z góry na dół”. Ukraina pokazuje wektor odwrotny: wymagania rodzą się w błocie, są realizowane w warsztacie polowym, a przemysł jedynie skaluje to, co sprawdzili żołnierze.

Powołanie Komórek Adaptacji Technicznej (KAT)

Zamiast czekać na centralne dostawy, każda Brygada (a docelowo Batalion) WP musi posiadać sformalizowaną strukturę na wzór laboratoriów ukraińskich.

  • Struktura: KAT to nie magazynier, to zespół inżynierów-żołnierzy (model izraelski/ukraiński).
  • Zadania: Modyfikacja oprogramowania (flashowanie dronów), wymiana modułów łączności w zależności od mapy zagłuszania wroga, szybkie prototypowanie uchwytów/zrzutni (druk 3D).
  • Przykład z Brave1: „Phoenix” z Gwardii Narodowej mówi jasno: Testujemy, startujemy i natychmiast przechodzimy do kolejnej iteracji. W Polsce żołnierz, który „rozlutuje” drona, by zmienić częstotliwość, idzie do prokuratora za niszczenie mienia. To musi się zmienić.

Oficer Technologii Operacyjnej (OTO)

W każdej jednostce, obok sekcji S-2 (rozpoznanie) czy S-4 (logistyka), musi pojawić się OTO.

  • Nie jest to „łącznościowiec”. To osoba, która (jak „Yankee” z 68. Brygady) nie pyta przemysłu „co macie?”, ale mówi „czego będziemy potrzebować za miesiąc”.
  • Jego rolą jest ciągły wywiad technologiczny: analiza spektrum wroga i dobór komponentów pod konkretne zadanie.

Komponenty Krytyczne: Priorytetyzacja Zasobów

Ukraińcy zidentyfikowali dwa wąskie gardła: Komunikacja i Zasilanie. W warunkach WP te obszary są obecnie zdominowane przez drogie, zamknięte systemy (np. radiostacje Harris/Radmor), które są świetne, ale nie nadają się do masowych rojów dronów FPV.

Komunikacja: Ucieczka ze standardowych pasm

Standardowe pasma (2.4 GHz, 5.8 GHz) to w strefie walki „śmierć”. Rosyjskie systemy WRE (jak Pole-21 czy R-330Ż Żytiel) stawiają tam ścianę szumu.

  • Wniosek dla Polski: Musimy masowo skupować i wdrażać moduły radiowe na niestandardowe częstotliwości (np. 700-900 MHz, 1.2 GHz, a nawet pasma cywilne nietypowe).
  • Logistyka: To nie mogą być radia „na stanie” z numerem inwentarzowym na 10 lat. To musi być „amunicja”. Moduł radiowy w dronie jest elementem zużywalnym.

Zasilanie: Wojna o każdy dżul energii

„Strefa zabijania” się powiększa. Dron musi lecieć dalej.

  • Błąd WP: Kupowanie systemów z dedykowanymi, drogimi bateriami producenta (vendor lock-in).
  • Rozwiązanie: Standaryzacja ogniw (np. Li-Ion 18650/21700) i budowa pakietów na poziomie jednostki (zgrzewarki punktowe w laboratoriach KAT). Pozwoli to na regenerację zasilania w polu i dostosowanie napięcia do udźwigu drona.

Rewolucja Zakupowa: System „E-Punktów” a Prawo Zamówień Publicznych

To najważniejszy punkt analizy. Ukraiński system „e-punktów” w Armii Dronów to decentralizacja budżetu. W Polsce Prawo Zamówień Publicznych (PZP) jest paraliżem dla innowacji frontowej.

Koniec z „Przetargiem na Drona”

Nie da się zrobić przetargu na „drona uderzeniowego”, który zostanie rozstrzygnięty za rok. Za rok ten dron będzie przestarzały.

  • Rekomendacja: Wprowadzenie w WP funduszu „Szybka Ścieżka”. Dowódca jednostki otrzymuje budżet (wirtualne punkty/kredyty) do wydania w zweryfikowanym „sklepie” (hubie technologicznym).
  • Kupuje to, co jest mu potrzebne TU i TERAZ: 500 silników o wyższym KV, bo drony są za wolne, albo 200 kamer termowizyjnych, bo zmieniła się pora roku.

Kultura „Fail Fast” (Szybkiej Porażki)

Eksperci z panelu wspomnieli o problemie odliczania przedmiotów uszkodzonych podczas testów. W Polsce zgubienie drona na poligonie to katastrofa papierologiczna.

  • Nowa doktryna: Sprzęt R&D (prototypy) musi mieć status amunicji ćwiczebnej. Jego zniszczenie w trakcie testów jest kosztem uzyskania wiedzy, a nie stratą mienia. Bez akceptacji 30% strat w fazie testów, nigdy nie osiągniemy skuteczności bojowej.

Filozofia Konstrukcji: Hi-Tech vs. „Drewno”

Wypowiedź „Irlandetsa” (59. Brygada) o potrzebie rozwiązań „drewnianych” jest kluczowa dla Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT) i Wojsk Lądowych.

Masowość ponad Perfekcję

Polski przemysł zbrojeniowy (PGZ) ma tendencję do „pozłacania” sprzętu (tzw. gold-plating). Dron musi mieć 15 certyfikatów, działać przy -40 stopniach i być niezniszczalny. Efekt? Kosztuje 100 000 PLN i mamy ich mało.

  • Wniosek: Potrzebujemy dwóch linii.

Otwarta Architektura

„Nigdy nie pytam producentów, jaki mają produkt” – to zdanie musi zawisnąć nad biurkiem każdego planisty w Agencji Uzbrojenia.

  • WP musi wymagać od dostawców otwartej architektury. Nie kupujemy „czarnej skrzynki”. Kupujemy platformę, do której nasi żołnierze w laboratoriach KAT mogą wgrać własny soft, zmienić antenę na inną lub podpiąć inny ładunek wybuchowy bez łamania gwarancji.

Implementacja: Plan na pierwsze 12 miesięcy

Jak wdrożyć to w skostniałej strukturze WP?

  • Pilotaż w WOT: Wojska Obrony Terytorialnej, jako formacja z natury lżejsza i bardziej „cywilna”, powinny stać się poligonem dla Laboratoriów Innowacji. Każda brygada WOT powinna mieć „Garaż R&D”.
  • Ścieżka Legislacyjna: Nowelizacja przepisów o gospodarce mieniem wojskowym. Wprowadzenie kategorii „Sprzęt Eksperymentalny Szybkiej Rotacji” – wyłączonego ze standardowych procedur inwentaryzacyjnych.
  • Współpraca z Sektorem Prywatnym (Brave1 PL): Stworzenie polskiego odpowiednika klastra Brave1, gdzie „garażowe” firmy mogą bezpośrednio rozmawiać z wojskiem, omijając wieloletnie dialogi techniczne.

Podsumowanie: Odpowiedzialność Dowódców

Wnioski z ukraińskiego panelu są jasne: Technologia nie wygrywa wojen sama. Wygrywają ludzie, którzy potrafią tę technologię adaptować szybciej niż wróg.

Jeśli polskie wojsko nie zrozumie, że lutownica jest równie ważna jak karabin, a programista jest równie ważny jak celowniczy, to pozostaniemy armią przygotowaną do wojny, która minęła. Czas na „Armię Dronów” w wydaniu polskim – armię zdecentralizowaną, elastyczną i śmiertelnie skuteczną dzięki oddolnej innowacji.

Artykuł opublikowany za zgodą autora

Informacje o autorze dostępne na LinkedIn